Podsumowanie czytelnicze 2016

Ten rok był pełen niespodzianek pod względem czytelniczym. Książki, o których myślałam, że będą świetne, okazały się klapami i dnem dna. Powieści, co do których nie miałam większych oczekiwań okazywały się za to całkiem przyjemną rozrywką. Chyba w żadnym poprzednim roku moja książkowa intuicja nie myliła się tak bardzo jak w tym.

Wiedziałam, że nie dam rady przeczytać ponad 50 pozycji, które sobie na początku roku założyłam. Praca, dom i inne obowiązki skutecznie mi to uniemożliwiły. Prawda jest taka, że ja do takich wyzwań czytelniczych podchodzę zawsze z lekkim przymrużeniem oka. Czytanie to nie wyścigi, najważniejsza jest przyjemność i relaks. 🙂

W 2016 roku przeczytałam 31 książek, w których znalazły się następujące pozycje:

  1. K. Bonda, Lampiony
  2. B. Sanderson, Elantris,
  3. Piotr C. Brud
  4. S. Young, Plaga samobójców
  5. E. Cherezińska, Harda
  6. P. Vega, Niebezpieczne kobiety
  7. M. Czarnecki, Dzieci Norwegii. O państwie (nad)opiekuńczym
  8. M. Musierowicz, Feblik
  9. J. McMahon, Zimowe dzieci
  10. M. Niedźwiedzka, Królewska heretyczka
  11. M. Stachula, Idealna
  12. Ch. Lauren, Piękny sekret
  13. J. Woźniczko-Czeczott, Macierzyństwo non-fiction. Relacja z przewrotu domowego
  14. M. Sheridan, Bez słów
  15. C. Hoover, Maybe someday
  16. A. Weir, Lady Jane. Niewinna zdrajczyni
  17. H. Castor, Wilczyce. Kobiety, które rządziły Anglią
  18. K.B. Miszczuk, Szeptucha
  19. M. Abramowicz, Zakonnice odchodzą po cichu
  20. M. Kubasiewicz, Spalić wiedźmę
  21. A. Docher, Anatomia uległości
  22. A. Licence, W łożu z Tudorami
  23. S. Hayes, Sprzedana
  24. V. Aweyard, Szklany miecz
  25. V. Aveyard, Czerwona królowa
  26. N. Socha, Rosół z kury domowej
  27. J. Dawson, Wypowiedz jej imię
  28. S. Bolton, Mroczne przypływy Tamizy
  29. P. Semczuk, Wampir z Zagłębia
  30. M. Lawrence, Książę cierni
  31. K.N.Haner, Sny Morfeusza

Największe zaskoczenie książkowe roku? Książka M. Niedźwiedzkiej, Królewska heretyczka. Po tej powieści nie spodziewałam się niczego. Chyba błędnie założyłam, że skoro autorka jest Polką, to powieść historyczna nie będzie dobrze napisana. Myliłam się strasznie.

Największe rozczarowanie roku? Oj mogłabym wymieniać dużo. Moim faworytem w tej kwestii jest Piękny sekret Ch. Lauren. Tym większe rozczarowanie, że bardzo lubię ten duet pisarski, a ta książka była zwyczajnie bardzo słaba, zupełnie jakby pisał ją kto inny.

Najlepszy reportaż? Zdecydowanie M. Abramowicz i jej Zakonnice odchodzą po cichu. Kawał dobrego reportażu, zwłaszcza, że był przeprowadzany w bardzo trudnym środowisku – w Kościele. Nikt nie chciał z autorką rozmawiać, panowało straszne tabu. A jednak udało jej się go napisać. I zrobiła to po mistrzowsku.

Najlepsza obyczajówka? Zdecydowanie C. Hoover i Maybe someday. Spodziewałam się mdłego romansidła. Zastałam naprawdę wzruszającą opowieść o dwójce młodych ludzi, którzy pokonują wiele przeszkód, żeby być razem.

Najlepsze fantasy? Oczywiście B. Sanderson i jego debiut Elantris. Jestem jego fanką, więc to nie jest dziwne. 🙂 Całkiem dobry poziom prezentują także powieści V. Aweyard.

Mam nadzieję, że następny rok przyniesie mi jeszcze więcej czytelniczych radości. Tymczasem życzę Wam tego samego plus rodzinnej atmosfery w Święta i szalonego Sylwestra! 🙂

5 myśli w temacie “Podsumowanie czytelnicze 2016

Dodaj odpowiedź do Kostek Anuluj pisanie odpowiedzi